“Branża transportowa stoi na progu wielkich zmian, a transformacja w kierunku niskoemisyjności to długa podróż, która wymaga determinacji i odpowiednich inwestycji w infrastrukturę” — mówi Robert Maciąg, prezes LSP Group.
ESG – kolejnym obowiązkiem, czy wartością dodaną? Jak LSG Group podchodzi do tego tematu?
Robert Maciągi, prezes LSP Group: ESG jest dla nas w LSP Group fundamentem, na którym opieramy każdy aspekt naszej działalności. To nie tylko wymóg, ale rzeczywista wartość, która łączy nasze zobowiązania środowiskowe, społeczne i te związane z ładem korporacyjnym. ESG nadaje naszej pracy głębszy sens – jest wyrazem tego, jak bardzo wierzymy, że nasze działania mogą pozytywnie wpłynąć na świat.
Osiem lat temu w LSP Group podjęliśmy decyzję, która dziś stanowi fundament naszego sukcesu. Byliśmy jedną z pierwszych firm na polskim rynku, która zainwestowała w nowoczesne ciągniki spełniające normę Euro 6, a następnie wdrożyła je w transporcie krajowym. Wówczas wielu komentowało nasz ruch jako ryzykowny. Słyszeliśmy, że „te nowe, zaawansowane technologicznie zestawy lepiej sprawdzą się w transporcie międzynarodowym – tam, gdzie można liczyć na wyższe stawki. Na kraj? Bez sensu. I tak nikt za to nie zapłaci,” powtarzano. My jednak trzymaliśmy się swojej strategii, wierząc, że klienci docenią naszą dbałość o jakość i środowisko. I mieliśmy rację.
Dziś LSP Group jest jednym z największych operatorów transportu długodystansowego (LH) dla sektora kurierskiego w Polsce, a nasze działania i inwestycje przyniosły wymierne korzyści zarówno nam, jak i naszym partnerom. Zaufanie, które udało nam się zdobyć dzięki tej strategii, pozwala nam rozwijać się dynamicznie i podejmować kolejne innowacyjne kroki – tym razem w kierunku elektryfikacji floty.
Dziś wdrażamy elektryczne ciężarówki, testujemy paliwa alternatywne, optymalizujemy trasy i inwestujemy w odnawialne źródła energii, bo wierzymy, że to przyszłość naszej branży i odpowiedzialne podejście wobec środowiska.
Z czego wynikała osiem lat temu decyzja, by akurat w taki sposób, opierając się mocno na wartościach, budować biznes?
Przez ponad 20 lat pracowałem w korporacjach. Od czasu, gdy na stałe osiadłem w logistyce, zostawiając sprzedaż, firmy, w których byłem zatrudniony, były przejmowane przez inne, coraz większe podmioty. Moja kariera zawodowa stała się nieustannym pasmem przejmowania, które bezpośrednio przełożyło się na burzenie tego, co osiągnęliśmy. A ja chciałem budować długoterminowo. W pewnym momencie, po kolejnym przejęciu, powiedziałem sobie: teraz albo nigdy. I postanowiłem otworzyć własną firmę. Zbuntowany stwierdziłem, że następnym razem to tylko ja mogę się „sprzedać”. To była najlepsza decyzja w całej mojej karierze zawodowej.
Zapisz się na newsletter Kompasu ESG
To, co wielokrotnie mnie frustrowało w szeroko pojętym środowisku korporacyjnym to dysonans między deklaracjami na ścianie a rzeczywistością. Na ścianach wiszą oprawione w ramkach wartości, a na spotkaniach mówi się: jakość, jakością, ale to jest biznes, musimy obciąć fundusze na szkolenia, zredukować zatrudnienie, wybrać tańszego podwykonawcę, słabsze rozwiązanie, zrobić coś, co zaburzy naszą jakość, ale dostarczymy wynik. To taktyka krótkoterminowa, która, jak się wielokrotnie okazywało, nie działała. W dłuższej perspektywie zawsze broni się jakość. Cena musi być konkurencyjna, ale nie można ceną i krótkotrwałymi wynikami wygrać w długim terminie. Dlatego też, tworząc firmę, postawiłem na wartości. Podczas gdy rynek był zalewanymi starymi samochodami: Euro 3, Euro 4, my na starcie kupiliśmy najnowocześniejsze auta – Euro 6. Moim marzeniem było, stworzyć firmę opartą na jakości, ale i na zrównoważonym rozwoju, prowadzić biznes, który jest odpowiedzialny i przyjazny ludziom oraz środowisku.
Dzisiaj idziemy dalej, mamy nowe plany, chcemy stawiać na samochody elektryczne. Pracujemy nad takimi rozwiązaniami, że część tras, które dzisiaj przemierzamy, będziemy w stanie pokonać elektrycznymi pojazdami przy podobnych kosztach. Jednak nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami, bez pomocy państwa.
Do tematu wsparcia jeszcze wrócimy, pozostańmy chwilę przy wartościach. Czy zbudowanie na nich firmy, ułatwi LSP Group raportowanie ESG, do którego wkrótce będzie zobowiązana?
Już teraz, dla siebie, przygotowujemy raport ESG. Zbieramy wszystkie potrzebne dane, by być gotowymi, gdy obejmie nas obowiązek raportowania. Powiązanie ESG z wartościami firmy to klucz, który sprawia, że raportowanie jest naturalnym wynikiem naszych działań, a nie obowiązkiem. LSP Group zbudowana jest na wartościach, które przejawiają się w każdej decyzji i działaniu, dlatego ESG jest organiczną częścią naszej codzienności. Nasza kultura organizacyjna opiera się na odpowiedzialności i trosce – nie tylko o środowisko, ale też o naszych ludzi i relacje z partnerami. Dzięki takiemu podejściu raportowanie nie wymaga od nas dodatkowego wysiłku; jest po prostu opisem tego, co robimy na co dzień. Ta transparentność przyciąga partnerów biznesowych, którzy widzą w nas stabilnego i rzetelnego partnera, z którym warto budować przyszłość.
Jak to zrobić, jak stworzyć taką spójną całość?
Budowanie spójnej strategii ESG wymaga konsekwencji, ale też pasji i odwagi do podejmowania nowych wyzwań. W LSP Group rozwój zrównoważony jest filarem, na którym opieramy swoje działania – wdrażamy technologie telematyczne, które wspierają optymalizację tras, szkolimy kierowców w zakresie ecodrivingu, a nasz system premiowy nagradza tych, którzy jeżdżą ekologicznie. Stworzyliśmy także przyjazne środowisko pracy z inspirującymi przestrzeniami, ogrodem ZEN, siłownią i kawiarnią, które zachęcają do rozwoju i kreatywności. Nasze działania ESG dotyczą każdego obszaru: od floty, przez pracowników, aż po społeczność lokalną, z którą współpracujemy na co dzień.
Chciałbym podkreślić, że nasza misja wykracza daleko poza transport. LSP Group to organizacja, która wspiera rozwój młodych talentów, angażuje się w projekty charytatywne i działa na rzecz lokalnych społeczności. Współpracujemy z wieloma inicjatywami, takimi jak ‘Szlachetna Paczka’ czy ‘Akcja Ciacho,’ i pomagamy w kryzysach humanitarnych, jak w przypadku powodzi czy wojny na Ukrainie. Wspieramy młodych sportowców, przyszłych olimpijczyków, angażujemy się w edukację młodzieży, a wspierana przez nas Rewolucja Życzliwości, czyli Youth Kindness Revolution, inicjatywa licealistów promuje wartości, które są nam bliskie. Te działania, podobnie jak nasze liczne nagrody i wyróżnienia, w tym Diamenty Forbesa, Gazele Biznesu i Kompas ESG, są dowodem na to, że budujemy firmę opartą na wartościach, która nie tylko osiąga sukcesy finansowe, ale też zmienia świat na lepsze.
Firma pracuje dla największych firm kurierskich. Czy one wymagają od LSP konkretnych działań w zakresie zrównoważonego rozwoju?
Tak, nasze partnerstwa z czołowymi firmami kurierskimi opierają się na wspólnych wartościach i zrównoważonym podejściu. Mamy zaszczyt współpracować z firmami, dla których wartości ESG są nieodłącznym elementem strategii operacyjnej. Dzięki temu nie mówimy o wymaganiach, a o możliwościach wspólnego wyznaczania trendów opartych na wartościach. Nasze działania w zakresie ESG są wyrazem misji LSP Group jako odpowiedzialnego lidera branży logistycznej. Inwestując w technologie ekologiczne i nowoczesną flotę, spełniamy najbardziej rygorystyczne normy emisyjne i oferujemy innowacyjne rozwiązania, które sprzyjają środowisku.
Warto podkreślić, że dyrektywa CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) nakłada obowiązek raportowania niefinansowego ESG na największe firmy już od 2026 roku za rok 2025, a w kolejnych latach obejmie również średnie przedsiębiorstwa. Wówczas większe organizacje będą musiały upewnić się, że ich łańcuch dostaw jest zrównoważony, co oznacza baczne przyglądanie się dostawcom, takim jak LSP Group, pod kątem zgodności ze standardami ESG. My w LSP z niecierpliwością oczekujemy tego momentu, ponieważ jesteśmy gotowi sprostać tym wymaganiom i wspólnie z naszymi partnerami wyznaczać wysokie standardy dla całego sektora.
Zrozumienie wartości ESG mogliśmy dostrzec na ostatnich międzynarodowych targach w Madrycie i Paryżu. Temat zrównoważonego rozwoju coraz częściej pojawiał się w rozmowach o współpracę, co pokazuje, że firmy, które szybko wdrożą politykę zrównoważonego rozwoju, staną się partnerami pierwszego wyboru. Polska, jako czołowy gracz na europejskim rynku transportu, musi aktywnie uczestniczyć w tej zmianie, aby nadal wyznaczać kierunki dla branży logistycznej w Europie.
Branża transportowa jest obecnie odpowiedzialna za około 25 proc. emisji CO2 w Europie. Jak powinna się zmieniać?
Branża transportowa stoi na progu wielkich zmian, a transformacja w kierunku niskoemisyjności to długa podróż, która wymaga determinacji i odpowiednich inwestycji w infrastrukturę. W LSP Group jesteśmy przekonani, że elektryfikacja floty i rozwój odnawialnych źródeł energii to nie tylko konieczność, ale nasz obowiązek jako lidera. Wyznaczyliśmy sobie ambitny cel – do 2030 roku chcemy, aby 20 proc. naszej floty było zeroemisyjne, a nasze procesy zoptymalizowane pod kątem minimalizacji śladu węglowego.
Niestety, Polska wciąż pozostaje w tyle za Europą pod względem infrastruktury dla pojazdów niskoemisyjnych, takich jak elektryczne ciężarówki. W krajach Europy Zachodniej infrastruktura ładowania rozwija się znacznie szybciej, podczas gdy w Polsce mamy do nadrobienia ogromne zaległości. E-toll, czyli system opłat drogowych, również wymaga dalszych regulacji i obniżonych opłat dla pojazdów niskoemisyjnych, co mogłoby stanowić impuls do przyspieszenia dekarbonizacji w transporcie.
Nasza wkład w zmniejszanie emisji CO2 rozpoczął się od wdrożenia standardu Euro 6 dla całej floty, od pierwszego dnia działalności firmy – to była pierwsza istotna zmiana, która przyniosła konkretne korzyści ekologiczne w stosunku do Euro 5, gdzie różnice w emisji tlenków azotu i innych zanieczyszczeń są wyraźne. Jednak dopiero pełna elektryfikacja floty umożliwi osiągnięcie ambitnych celów klimatycznych. Polska była dotąd potęgą w transporcie drogowym, ale jeśli chcemy utrzymać naszą pozycję, musimy nadążać za Europą, adaptując zarówno technologię, jak i infrastrukturę. Inwestycje, które dziś wydają się kosztowne, pozwolą nam jutro pozostać konkurencyjnym i liderem w zrównoważonym rozwoju transportu.
Czy zauważa Pan, że i inne firmy próbują robić coś w tym zakresie? Zauważają już potrzebę zmian, czy temat ESG jest im obcy?
Nie można zapominać, że droga do zrównoważonego rozwoju, choć pełna wyzwań, jest również nieocenioną wartością. ESG to więcej niż modne hasło – to inwestycja w ludzi, środowisko, jakość i bezpieczeństwo. Jako LSP Group staramy się być liderem tej transformacji, inspirując się wartościami, które wykraczają poza cele biznesowe. Widzimy jednak, że nie wszystkie firmy są na tym samym etapie drogi do zrównoważonego rozwoju. Tempo zmian różni się w zależności od możliwości finansowych i technicznych, ale wyzwanie pozostaje wspólne dla całej branży.
Przez dekady wojny cenowej cena stała się niemal jedynym wyznacznikiem sukcesu. Doprowadziło to do sytuacji, w której minimalizacja kosztów ogranicza przestrzeń do inwestycji w lepsze warunki pracy, ekologiczne technologie czy elektryfikację flot. To, co jako branża stworzyliśmy – model przesyłek „z dnia na dzień” za minimalną cenę – staje się dziś barierą dla bardziej zrównoważonego działania. Firmy muszą zmagać się z wyborem między spełnianiem oczekiwań cenowych klientów a inwestowaniem w odpowiedzialność wobec środowiska i społeczeństwa.
Jako LSP Group dostrzegamy również wyzwania, jakie stoją przed regulatorami. Z jednej strony widzimy coraz bardziej wymagające regulacje środowiskowe i presję na podnoszenie wynagrodzeń, z drugiej – brak systemowych mechanizmów wsparcia dla firm, które wybierają drogę odpowiedzialności. Wierzymy, że firmy, które zrozumieją, że ESG to nie tylko obowiązek, ale i szansa na budowanie trwałej przewagi konkurencyjnej, będą w stanie wyznaczać nowe standardy w branży. Jednocześnie wiemy, że zmiana wymaga współpracy – nie tylko między przedsiębiorcami, ale także z konsumentami i regulatorami.
Inne firmy zaczynają dostrzegać konieczność zmian – czy to pod wpływem regulacji, czy rosnących oczekiwań rynkowych. Wspólnie musimy pracować nad tym, by ESG stało się nie tylko celem, ale fundamentem działania branży. To trudny proces, ale wierzymy, że odpowiedzialne podejście do biznesu opłaci się w długim terminie – ludziom, środowisku i całemu społeczeństwu.
“Kompas Voices” to cykl wywiadów z czołowymi ekspertami w dziedzinie ESG (Environmental, Social, Governance), w którym skupiamy się na najważniejszych wyzwaniach i trendach związanych ze zrównoważonym rozwojem w biznesie. Rozmówcy dzielą się swoimi unikalnymi, eksperckimi perspektywami na temat roli ESG w budowaniu odpowiedzialnych i innowacyjnych strategii biznesowych.
Co mogłoby pomoc firmom transportowym nabrać rozpędu? Czy pomoc państwa, o której Pan wspomniał na początku rozmowy, jest tutaj kluczowa?
Pomoc państwa jest absolutnie niezbędna, zwłaszcza jeśli chodzi o elektryfikację floty – to zadanie o ogromnych kosztach. Bez wsparcia ze strony rządu nie poradzimy sobie także z budową odpowiedniej infrastruktury. Weźmy choćby przykład ładowarek. Jeśli chciałbym postawić w firmie ładowarkę o mocy 1 MW, a okaże się, że infrastruktura energetyczna potrzebna do jej zasilenia znajduje się 50 km od mojej działki, to jest to koszt, którego nie udźwignie żadna firma transportowa.
Nawet jeśli uda się rozwinąć sieci, pozostaje pytanie, co powinno powstać najpierw: elektryczne pojazdy, które będą potrzebować ładowarek, czy huby i stacje ładowania, które z kolei wymagają pojazdów, by mieć sens ekonomiczny? To swego rodzaju błędne koło, które trudno przerwać bez zdecydowanych działań systemowych. Dlatego wsparcie państwa, zarówno w zakresie inwestycji infrastrukturalnych, jak i programów wspierających przedsiębiorców w przejściu na bardziej ekologiczne technologie, jest kluczowe dla sukcesu całej branży transportowej.
Czy po stronie państwa widać zaangażowanie, by pomóc firmom przejść zieloną transformację?
Państwo odgrywa kluczową rolę w umożliwianiu zielonej transformacji, ale obszar ten wymaga jeszcze znaczących usprawnień. Weźmy na przykład system opłat e-TOLL. Obecnie normy Euro 5 i Euro 6 są traktowane na równi, mimo że Euro 6 generuje aż o 80% mniej tlenków azotu. To pokazuje, że istnieje przestrzeń do bardziej przemyślanego różnicowania, które mogłoby nagradzać firmy inwestujące w bardziej ekologiczne rozwiązania.
Brakuje też ulg czy zachęt dla przedsiębiorstw, które wprowadzają do swoich flot elektryczne pojazdy. Dofinansowanie na ich zakup wprowadziliśmy jako jedni z ostatnich w Europie, a wciąż jest to kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza w kontekście wysokich kosztów infrastruktury, takich jak ładowarki. Te inwestycje wymagają wsparcia systemowego, ponieważ w praktyce często okazują się poza zasięgiem firm, szczególnie małych i średnich.
Polska jest największym przewoźnikiem w Europie, co daje ogromny potencjał, by stać się liderem w zielonym transporcie. Jednak, aby to osiągnąć, potrzebna jest współpraca wszystkich stron – zarówno branży, jak i administracji. Dobrze zaprojektowane mechanizmy wsparcia mogą przyspieszyć transformację, a jednocześnie wzmocnić pozycję Polski na europejskim rynku transportowym. Działania w tym kierunku to nie tylko korzyść dla środowiska, ale także inwestycja w przyszłość całej branży.
“Kompas ESG Voices” to cykl wywiadów z czołowymi ekspertami w dziedzinie ESG (Environmental, Social, Governance), w którym skupiamy się na najważniejszych wyzwaniach i trendach związanych ze zrównoważonym rozwojem w biznesie. Rozmówcy dzielą się swoimi unikalnymi, eksperckimi perspektywami na temat roli ESG w budowaniu odpowiedzialnych i innowacyjnych strategii biznesowych.