Logistyka stoi przed jednym z największych wyzwań: ograniczeniem swojego wpływu na środowisko naturalne. W dobie rosnących wymagań regulacyjnych, presji inwestorów i oczekiwań konsumentów, redukcja emisji gazów cieplarnianych – zwłaszcza tych związanych z transportem i magazynowaniem – staje się nie tylko koniecznością, ale i przewagą konkurencyjną. Przykład Holcim oraz dane McKinsey jasno pokazują, że skuteczne zarządzanie śladem węglowym w logistyce jest możliwe już dziś – pod warunkiem wdrożenia konkretnych strategii i narzędzi.

Emisje logistyczne – skala wyzwania

Według szacunków McKinsey, logistyka odpowiada za co najmniej 7% globalnych emisji gazów cieplarnianych. Znaczna część tych emisji należy do tzw. „emisji zakresu 3” (Scope 3), czyli takich, które powstają w łańcuchu dostaw, a nie bezpośrednio w ramach działalności firmy. Skuteczne ich ograniczenie wymaga całościowego podejścia: od zmiany sposobu planowania tras, przez wybór bardziej ekologicznych środków transportu, po modernizację infrastruktury magazynowej.

Efektywne łączenie transportów: mniej pustych przebiegów

Jednym z najbardziej bezpośrednich sposobów ograniczania emisji w transporcie drogowym jest maksymalizacja wykorzystania kursów powrotnych. Holcim, który nie posiada własnej floty, ale aktywnie współpracuje z przewoźnikami, osiągnął w 2024 roku imponujące 82% łączeń dostaw – w porównaniu do 73% w 2023. Ponad połowa tych wyników była efektem pracy zespołu logistyki, który codziennie analizował rynek, reagował na zmiany i planował kursy w sposób elastyczny i zrównoważony.

Zapisz się na newsletter Kompasu ESG

Tego typu działania pozwalają nie tylko ograniczać emisje CO₂, ale też zwiększają efektywność operacyjną i redukują koszty transportu.

Zielona flota: normy emisji i nowoczesne rozwiązania

Zmniejszanie wpływu transportu na środowisko to również kwestia doboru odpowiedniej floty. Holcim stawia na współpracę z przewoźnikami oferującymi pojazdy spełniające normę EURO 6 – obecnie już 64% wykorzystywanych pojazdów. Plan firmy zakłada osiągnięcie 100% udziału floty niskoemisyjnej w najbliższych latach.

Z kolei globalni liderzy, tacy jak Maersk, CMA CGM czy PepsiCo, inwestują w technologie przyszłości: ciężarówki elektryczne, silniki na metanol, wodór lub LNG. To jasny sygnał, że rynek zmierza w kierunku transformacji technologicznej, nawet mimo kosztów i wyzwań infrastrukturalnych.

Każdy dodatkowy kilometr i każda niewykorzystana tona to niepotrzebne emisje. Holcim pokazuje, jak można temu przeciwdziałać: dzięki lżejszym cementowozom i precyzyjnemu ważeniu ładunków średnia masa transportowanego surowca wzrosła do 28 ton. Równolegle, McKinsey podkreśla wagę analizy sieci dystrybucyjnej – relokacja magazynów i planowanie tras w oparciu o dane może zmniejszyć emisje nawet o 18%.

Holcim rozwija także transport nocny – mniej korków to mniejsze spalanie paliwa, krótszy czas realizacji dostaw i większa płynność operacyjna. W zakładach oddalonych od zabudowy mieszkaniowej takie rozwiązania są nie tylko możliwe, ale wręcz pożądane.

Magazyny przyszłości to neutralność emisyjna i efektywność

McKinsey zwraca uwagę na konieczność modernizacji obiektów logistycznych. Przykład GLS z Essen pokazuje, że samowystarczalny magazyn zeroemisyjny z zamkniętym obiegiem energii i wody jest możliwy – dzięki inwestycjom w fotowoltaikę, magazyny energii i inteligentne systemy sterowania. Takie działania mogą ograniczyć emisje operacyjne nawet o 40%.

Firmy, które już dziś traktują logistykę jako istotny obszar swojej strategii ESG – jak Holcim – zyskują przewagę operacyjną, kosztową i reputacyjną. Logistyka może – i powinna – być narzędziem redukcji śladu węglowego, a nie jego źródłem.

Czytaj dalej: