Mija miesiąc od startu systemu kaucyjnego w Polsce. Jak oceniają ten czas eksperci z branży?
Start systemu tylko na papierze
System kaucyjny w Polsce obowiązuje od 1 października. Od tego czasu możemy zwracać trzy rodzaje opakowań po napojach. Jednak na razie wszystko działa tylko na papierze. Na sklepowych półkach trudno znaleźć właściwie oznakowane butelki i puszki, za które otrzymamy odpowiednio 50 groszy lub 1 zł zwrotu. Na razie zwroty są symboliczne, wynoszą po 10 czy 30 gr za zwrócone opakowanie. Dopiero po zakończeniu okresu przejściowego, który obowiązuje do końca 2025 roku wszystko powinno ruszyć pełną parą.
Systemem kaucyjnym objęte są:
- butelki PET do 3 l,
- puszki metalowe do 1 l,
- szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 l.
Próby obejścia systemu kaucyjnego
Pierwszy miesiąc funkcjonowania sytemu pokazał również, że niektórzy producenci i sklepy zrobią wiele, by tylko nie podlegać przepisom kaucyjnym. M.in. jedna z firm oferujących wodę mineralną wraz z wejściem w życie nowych przepisów zaczęła sprzedawać towar w butelkach o jedną tysięczną litra większych niż butelka objęta kaucją. Woda mineralna dostępna była w butelce o pojemności 3,001 litra. Takie działanie spotkało się jednak z ostrą krytyką ze strony społeczeństwa, a sieć oferująca ten towar wycofała go ze sprzedaży.
– Omijanie systemu to żadne eureka, tylko czyste antypolskie cwaniactwo” – napisał na platformie X wiceminister funduszy Jan Szyszko.
Tracimy cenny czas
– System kaucyjny musi zostać wdrożony w sposób rzetelny i przemyślany — w przeciwnym razie uczestnicy rynku napojów w opakowaniach objętych kaucją poniosą negatywne konsekwencje finansowe. Kluczowe będzie również zdobycie zaufania społecznego, ponieważ bez aktywnego udziału konsumentów system nie osiągnie odpowiedniej skali działania – uważa Agnieszka Durlik, członkini zarządu Krajowej Izby Gospodarczej.
Jak dodaje, proces wdrażania utrudnia brak pełnej implementacji systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) w zakresie opakowań.
– Szkoda, że tracimy cenny czas, ale pozostaje nadzieja, że mimo opóźnień i braku masowego pojawienia się opakowań ze znakiem kaucyjnym, nie zgaśnie społeczny entuzjazm wobec tej inicjatywy. Na tym etapie trudno jeszcze ocenić skuteczność przyjętych rozwiązań – przyznaje.
System kaucyjny. Po co został wprowadzony
Jak wyjaśnia Tomasz Syller z Forum Ekspertów Ad Rem, system kaucyjny w Polsce ma znacząco podnieść poziom selektywnej zbiórki, zbliżając nas do 90 proc. odzysku opakowań po napojach.
– Polska potrzebuje wyższego poziomu recyklingu, a system może poprawić segregację odpadów. Dzisiaj wygląda jak kolejna cegiełka, która sieciom pozwala budować długofalowo przewagę konkurencyjną i zwiększyć ruch klientów – uważa rozmówca Kompas ESG.pl
Jak dodaje, dla dużych operatorów, objętych obowiązkiem (sklepy powyżej 200 m²), system generuje istotne koszty inwestycyjne – od 50 do 150 tys. zł na punkt. Sieci mają kapitał, logistykę i IT pozwalającymi na sprawną implementację. Automatyzacja minimalizuje angażowanie personelu, a skalowanie rozwiązań obniża jednostkowe koszty. Docelowo da obszar monetyzacji ruchu (kupony, zwrot kaucji w aplikacji, cross-sell). Z kolei dla małych sklepów (poniżej 200 m²) sytuacja jest skomplikowana.
Konieczne zmiany w systemie kaucyjnym
– Teoretycznie nie ma obowiązku, ale praktyka może być inna. Presja konsumencka i konkurencja wymuszą przyjmowanie opakowań. Bez przestrzeni na automaty oznacza to przyjmowanie „ręczne”, a to dodatkowe obciążenie personelu, problemy z magazynowaniem, higieną i logistyką odbioru – uważa Tomasz Syller.
Wskazuje też na kolejną kwestię do poprawy – politykę informacyjną.
– Na paragonie kaucja ma widnieć osobno. Na półce komunikacja nie może mylić ceny produktu z kaucją. Potrzebne są czytelne instrukcje „nie zgniataj”, prosta polityka zwrotów oraz wygodne kanały rozliczenia – wyjaśnia.
Z kolei Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. gospodarki obiegu zamkniętego zwraca uwagę, że od 1 stycznia 2026 roku obecnie funkcjonujące systemy kaucyjne szklanych butelek wielorazowych mają zostać wchłonięte przez działający od października system kaucyjny. Niewykluczone jednak, że ostatecznie do tego nie dojdzie, a producenci napojów wciąż będą mogli prowadzić ich zbiórkę na dotychczasowych zasadach. Co, zdaniem Lewiatana, byłoby najlepszym rozwiązaniem.
– Popieramy taką propozycję. Od dawna apelujemy o wyłączenie butelek ze szkła wielorazowego z obowiązku udziału w ustawowym systemie kaucyjnym. Powinniśmy pozwolić producentom na prowadzenie dotychczasowych, bardzo skutecznych systemów kaucyjnych – mówi Piotr Mazurek.
Zdaniem Lewiatana rozwiązania przewidziane w obowiązującej ustawie doprowadzą do degradacji obecnych, dobrze działających systemów. W ich miejsce mają zostać bowiem wprowadzone mechanizmy droższe i mniej efektywne środowiskowo, co spowoduje spadek liczby butelek w obiegu, wzrost emisji CO₂ oraz zwiększenie ilości odpadów szklanych.

