“Nie ma rozwoju technologii bez sztucznej inteligencji. Żadnej technologii nie jesteśmy w stanie rozwijać bez AI” — mówili uczestnicy debaty “Moc danych. Jak AI i nowe technologie wspierają zrównoważony biznes?”, która odbyła się w trakcie II Kongresu Kompas ESG.

Sztuczna inteligencja i generatywne AI zaczynają wpływać na coraz więcej dziedzin naszego życia. Widzi się w nich wiele szans, ale również niebezpieczeństw. Wśród tych ostatnich wymienia się przede wszystkim ryzyko utraty miejsc pracy. AI może być jednak szansą dla biznesu, zwłaszcza w kontekście nowego obowiązku – raportowania ESG, które prędzej czy później będzie dotyczyć każdą firmę – o tym właśnie rozmawiali uczestnicy debaty „Moc danych. Jak AI i nowe technologie wspierają zrównoważony biznes?”, która odbyła się w trakcie II Kongresu Kompas ESG. Dyskusję poprowadził Paweł Bednarz, dziennikarz redakcji Business Insider Polska i Onet Biznes.

Firmy muszą przekonać się do AI

Beata Tylman-Nowakowska, dyrektorka Działu Rynku Pierwotnego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, przypomniała, że technologia AI funkcjonuje od lat 40-tych. – To, że świat ją ujrzał w 2022 roku poprzez Gen AI, nie zmienia faktu, że pracowaliśmy nad tym od wielu lat – mówiła. Nie miała wątpliwości, że AI jest dla każdego i może pomóc również w zakresie ESG.

Na to samo uwagę zwróciła również Weronika Czaplewska, inicjatorka i współzałożycielka platformy Envirly. – Jakiekolwiek wykorzystanie technologii, które pozwoli usprawnić nam proces raportowania, jest jak najbardziej wskazane zarówno dla małych, jak i dużych firm. Technologia usprawnia procesy agregacji danych – podkreśliła.

Zauważała jednak, że w tym zakresie sporo jest do zrobienia. – Gotowość technologiczna organizacji nie jest na bardzo wysokim poziomie. Bardzo wiele organizacji wciąż trzyma dane w Excelu i ciężko często przekonać je do bardziej uporządkowanego procesu zarządzania danymi. To jeszcze duży bloker, który najbliższym czasie musi zostać rozwiązany – zauważała.

Dalsza część pod materiałem wideo:

Firmy eksperymentują z AI

Marcin Ratkiewicz, dyrektor Orange Innovation Poland, zwrócił uwagę, że AI to nie tylko raportowanie. – Gdybyśmy mieli załatwić zrównoważony rozwój raportowaniem, to byłoby najłatwiej. Ale AI to nie jest tylko raportowanie. AI obecnie jest w korelacji ze wszelkimi zmianami technologicznymi. Nie ma rozwoju technologii bez sztucznej inteligencji. Żadnej technologii nie jesteśmy w stanie rozwijać bez AI – zauważył.

O różnym zastosowaniu AI mówił Bolesław Gidziński, partner w Arteria. – Testujemy AI w rekrutacji. Mając projekty na całym świecie, mamy wyzwanie w zarządzaniu multikulturowością. Chcemy, żeby rekrutacja była przejrzysta, nie była zależna w 100 proc. od człowieku, by pozwoliła na równość w wyborze pracownika. Udaje nam się optymalizować biznes dzięki AI, usprawnić obsługę klientów, usprawnić pracę ludzką w rozumieniu dostępu do danych. Pytanie, jak daleko się posuniemy w eliminowaniu pracy ludzkiej. Wydaje mi się, że najtrudniejsze będą 3-5 lat, ale mam nadzieję, że skończy się jak w transformacji przemysłowej – wszyscy się jej bali, ale na koniec dnia wszyscy mieli pracę i było tej pracy więcej – podkreślał.

Na szanse zwrócił uwagę także Marcin Ratkiewicz. – AI z natury rzeczy niesamowicie podniesie efektywność, co oznacza, że będziemy mogli zrobić więcej mniejszymi zasobami. Wygeneruje nam się nadwyżka. Co możemy z nią zrobić? Wierzę, że wykorzystamy ją w sposób społecznie zrównoważony, zapewnimy równowagę społeczną, a nie, że będą tylko ofiary. Przy rewolucjach przemysłowych ponosiliśmy olbrzymie straty społeczne. Jesteśmy, mam nadzieję, na tyle mądrzy, że będziemy w stanie zrobić dobre zmiany społeczne – mówił.

Podkreślił jednak, że aby to zrobić, potrzebna jest wolność w rozwijaniu sztucznej inteligencji w Europie. – Regulacje powinny dążyć do tego, żeby AI wspierała ESG, bo inaczej nie będziemy mieli nadwyżki, która pozwoli na inwestycje społeczne – zauważył.

Jasne, przewidywalne prawo

Na kwestie właściwych, jasnych i przewidywalnych regulacji zwracali uwagę wszyscy uczestnicy dyskusji. – Istotne jest mądre pokierowanie regulacjami, żeby nas nie ograniczały, tylko, żeby dawały szansę. Regulacje są daleko idące, często sprawiają, że nasza konkurencyjność jest ograniczana. Kluczem jest także edukacja. Trzeba uczyć, jak to narzędzie wykorzystywać – mówiła Beata Tylman-Nowakowska, dyrektorka Działu Rynku Pierwotnego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.