Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zawsze budzą globalne zainteresowanie, jednak tegoroczna rywalizacja między kandydatką demokratów, Kamalą Harris, a republikańskim kandydatem, Donaldem Trumpem, ma znaczenie także dla rozwoju polityki ESG. W obliczu wyzwań klimatycznych, rosnących wymagań społecznych i konieczności zwiększenia przejrzystości działalności gospodarczej, wynik wyborów może bezpośrednio wpłynąć na przyszłość trendów dot. zrównoważonego rozwoju, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.

Jakie skutki dla ESG mogą mieć scenariusze wygranej poszczególnych kandydatów i jak te polityczne decyzje mogą wpływać na globalny rynek inwestycji odpowiedzialnych?

Ostrożne analizy

Kamala Harris. Kontynuacja i wzmocnienie działań ESG

Kamala Harris, obecna wiceprezydent, przejęła rolę kandydatki demokratów po wycofaniu się Joe Bidena z wyścigu o reelekcję. Choć Harris była dotąd stosunkowo powściągliwa w publicznych wypowiedziach dotyczących ESG, opinia publiczna spodziewa się, że jako prezydentka będzie kontynuować politykę Bidena w zakresie klimatu i zrównoważonego rozwoju. Jej prezydentura mogłaby oznaczać dalsze umocnienie pozycji USA w globalnym dialogu na temat klimatu oraz szersze wprowadzenie regulacji ESG.

Zapisz się na newsletter Kompasu ESG

Wpływ jej prezydentury na środowisko

Harris popiera rozwój odnawialnych źródeł energii, w tym projektów wiatrowych i słonecznych, które mają znacząco zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Podczas prezydentury mogłaby dążyć do wdrożenia polityki, która zwiększy zdolność produkcyjną OZE do poziomu 30 GW z farm wiatrowych do 2030 roku, co zapewniłoby energię dla około 10 milionów gospodarstw domowych. Rozwój odnawialnych źródeł energii mógłby nie tylko wspierać cele klimatyczne, ale również generować nowe miejsca pracy, zwiększając atrakcyjność inwestycji ESG w USA.

Społeczny wymiar ESG

Kandydatura Harris oznacza również zaangażowanie na rzecz równości społecznej i praw pracowniczych. Wprowadzenie regulacji promujących różnorodność w miejscu pracy, wzmocnienie praw pracowniczych oraz walka o lepsze warunki pracy wpisują się w szerszy program demokratów, który ma na celu budowanie bardziej zrównoważonych społecznie przedsiębiorstw. Taka polityka może przyczynić się do większego zaufania inwestorów oraz stabilności firm, ograniczając ryzyko potencjalnych protestów pracowniczych i konfliktów społecznych.

Potencjalnie większy nacisk na transparentność amerykańskich korporacji

Kamala Harris opowiada się za większą transparentnością korporacyjną, która obejmuje obowiązkowe ujawnienia ryzyk klimatycznych i emisji dwutlenku węgla przez przedsiębiorstwa. Wzmocnienie tych regulacji mogłoby pomóc inwestorom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji, opartych na rzetelnych danych o działalności firm. Jest prawdopodobne, że Harris zwiększyłaby zakres obowiązkowych raportów ESG, co może przyczynić się do wzrostu przejrzystości na rynku oraz wzmocnić odpowiedzialność firm za ich działalność. W Stanach Zjednoczonych można się zaobserwować rozłam pomiędzy dążeniami rządu federalnego a interesami stanowymi, które bywają rozbieżne w kwestii zrównoważonego rozwoju. Próba ujednolicenia federalnych i stanowych przepisów ze standardami UE, prawdopodobnie byłaby wyzwaniem postawionym przed kandydatką demokratów, która reprezentowałby interesy amerykańskich firm w Unii Europejskiej.

Donald Trump. Priorytet tradycyjnych źródeł energii i deregulacja ESG w USA

Zupełnie inną wizję dla ESG reprezentuje Donald Trump. Jego polityka opiera się na promowaniu sektora paliw kopalnych oraz ograniczaniu regulacji środowiskowych i korporacyjnych, co miałoby wspierać wzrost gospodarczy i konkurencyjność amerykańskiego przemysłu. Trump jest krytyczny wobec polityki ESG, uważając ją za ideologiczną, i zapowiada ograniczenie jej wpływu na biznes. Taka postawa kandydata republikanów może mieć istotne konsekwencje dla globalnego rozwoju ESG.

Środowisko zejdzie na dalszy plan

Trump konsekwentnie wspiera tradycyjny przemysł energetyczny, co oznaczałoby dalszy rozwój wydobycia ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla w Stanach Zjednoczonych. Jego wygrana mogłaby skutkować natychmiastowym wstrzymaniem wielu projektów związanych z energią odnawialną, takich jak farmy wiatrowe. Oznaczałoby to osłabienie amerykańskich zobowiązań klimatycznych oraz zwiększenie emisji gazów cieplarnianych, co mogłoby oddalić USA od celów Porozumienia Paryskiego i zaostrzyć krytykę ze strony społeczności międzynarodowej.

Wyzwania społeczne i korporacyjne

Polityka Trumpa stawia na pierwszym miejscu wzrost gospodarczy, kosztem regulacji związanych z równością społeczną i prawami pracowniczymi. Jego administracja obniżyła standardy ochrony pracowników, co może prowadzić do wzrostu liczby konfliktów i procesów sądowych związanych z warunkami pracy. Takie podejście może zwiększyć ryzyko reputacyjne dla firm oraz obniżyć zaufanie inwestorów, zwłaszcza tych zainteresowanych zrównoważonymi inwestycjami.

W kwestii przejrzystości Trump sprzeciwia się obowiązkowym ujawnieniom ryzyk klimatycznych, uważając, że nakładanie takich wymogów na firmy jest obciążeniem dla gospodarki. Taka polityka może przynieść korzyści w krótkim okresie, obniżając koszty operacyjne, jednak w dłuższej perspektywie może to ograniczyć dostęp inwestorów do informacji na temat ESG i utrudnić podejmowanie świadomych decyzji inwestycyjnych. Równocześnie wygrana Trumpa może oznaczać dalsze cięcia podatków dla dużych korporacji, co wpłynie na budżet federalny oraz potencjalne finansowanie inicjatyw ESG.

Wybory w USA a globalne standardy ESG

Kolejną istotną kwestią jest wpływ wyborów prezydenckich w USA na globalne standardy ESG. Przykładem jest dyrektywa CSRD wprowadzona przez Unię Europejską, która nakłada na firmy obowiązek raportowania kwestii związanych z ESG. O ile wygrana Harris mogłaby sprzyjać większej harmonizacji regulacji pomiędzy USA a UE, o tyle wygrana Trumpa mogłaby zaostrzyć różnice między podejściami obu kontynentów.

Firmy amerykańskie, które prowadzą działalność w Europie, będą musiały dostosować się do CSRD niezależnie od wyniku wyborów. Niemniej jednak, polityka federalna będzie miała wpływ na to, czy inne stany USA będą podążać ścieżką podobną do standardów europejskich, czy też utrzymają luźniejsze podejście do regulacji ESG.

Podsumowanie: Jak wybory prezydenckie wpłyną na ESG?

Scenariusze wyborcze w USA różnią się radykalnie pod kątem przyszłości ESG. Kamala Harris, chociaż powściągliwie to reprezentuje proekologiczne podejście, które mogłoby umocnić rolę ESG w polityce publicznej, przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii oraz wprowadzić większą przejrzystość korporacyjną. Natomiast Donald Trump prezentuje bardziej tradycyjne spojrzenie, promujące przemysł paliw kopalnych, deregulację oraz politykę minimalizacji kosztów operacyjnych firm, co może ograniczyć rozwój ESG.

Dla inwestorów wybór prezydenta USA oznacza dylemat między bezpieczeństwem inwestycji opartych na tradycyjnych sektorach, a długoterminowym potencjałem wzrostu związanym z ESG. Niezależnie od wyniku, wybory te będą miały istotne konsekwencje dla rynku ESG na całym świecie, a podejście USA do polityki zrównoważonego rozwoju pozostanie kluczowe w globalnym dialogu na temat ochrony środowiska i społecznej odpowiedzialności biznesu.

Czytaj dalej: