Rok 2025 przynosi wiele pytań dotyczących przyszłości cen energii elektrycznej w Polsce. Kluczowe zmiany wprowadzone przez ustawodawcę mają na celu ochronę gospodarstw domowych przed nadmiernymi kosztami, ale jednocześnie niosą za sobą istotne konsekwencje dla rynku energetycznego. Przyjrzyjmy się, jak wyglądają ceny energii w 2025 r. i co mogą oznaczać dla odbiorców energii.

Zamrożenie cen energii do września 2025 roku

Zgodnie z ustawą z dnia 27 listopada 2024 roku, od 1 stycznia do 30 września 2025 roku obowiązywać będzie maksymalna cena energii elektrycznej wynosząca 500 zł netto za 1 MWh. Dotyczy to gospodarstw domowych, odbiorców z grupy taryfowej G oraz tzw. taryfy budowlanej. Mechanizm ten ma na celu ograniczenie wpływu rosnących kosztów energii na budżety domowe.

Co istotne, zamrożenie cen obejmuje także opłatę mocową, która do końca czerwca 2025 roku będzie wynosić 0 zł. Póki co decyzja ma na celu dalsze obniżenie rachunków za prąd, co oznacza oszczędności rzędu kilkunastu złotych miesięcznie dla przeciętnej rodziny.

Zapisz się na newsletter Kompasu ESG

Minimalne spadki opłat dystrybucyjnych

Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził obniżki taryf dystrybucyjnych. Maleją koszty zmienne dystrybucji, takie jak straty na transformacji energii czy koszty kradzieży prądu. Spadek cen energii na rynku hurtowym umożliwił zmniejszenie głównego składnika opłat dystrybucyjnych. Dodatkowo niewielka obniżka opłaty kogeneracyjnej również przyczynia się do zmniejszenia kosztów.

Jednak nie wszystkie elementy rachunków za energię ulegną obniżeniu. Wzrost kosztów związanych z przesyłem energii oraz rozwijaniem źródeł odnawialnych (OZE) może częściowo równoważyć te pozytywne zmiany. Wzrost opłaty jakościowej, wspierającej rozbudowę infrastruktury przesyłowej jest nieunikniony w związku z planami rozwoju energetyki jądrowej i morskich farm wiatrowych.

Rynek energii elektrycznej: nowe taryfy na rok 2025

Regulator rynku energii, Prezes URE, zaakceptował taryfy dla największych firm dystrybucyjnych w Polsce, takich jak Enea Operator czy PGE Dystrybucja. Zgodnie z decyzją regulatora, łączny koszt dystrybucji energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostanie na dotychczasowym poziomie.

Fot. URE

Całkowity rachunek za energię elektryczną składa się z kosztów jej zakupu oraz dystrybucji, czyli przesyłu energii do odbiorców. Taryfy dystrybucyjne uwzględniają koszty związane z funkcjonowaniem sieci, jak również opłaty nakładane na podstawie przepisów prawa, takie jak wsparcie dla odnawialnych źródeł energii czy systemu kogeneracji.

W ramach taryf na rok 2025 zatwierdzono obniżenie opłaty kogeneracyjnej z 6,18 zł/MWh do 3 zł/MWh. Ponadto, do końca czerwca przyszłego roku opłata mocowa dla gospodarstw domowych wynosić będzie 0 zł, co pozwoli na dalsze zmniejszenie kosztów stałych w rachunkach za energię.

Co składa się na taryfę za dystrybucję energii elektrycznej?

Opłaty dystrybucyjne są kalkulowane na podstawie kosztów działalności operatorów sieci oraz dodatkowych nakładów wynikających z przepisów. W 2025 roku ważnymi elementami taryfy będą poniższe stawki.

  • Opłata kogeneracyjna. Obniżona do 3 zł/MWh, wspiera produkcję energii w procesie jednoczesnego wytwarzania ciepła i energii elektrycznej.
  • Opłata mocowa. Wynosząca 0 zł do końca czerwca, jest mechanizmem mającym na celu zapewnienie stabilności dostaw energii przez wspieranie gotowości wytwórców.
  • Opłata OZE. Podwyższona do 3,50 zł/MWh, ma na celu finansowanie rozwoju energii ze źródeł odnawialnych.
  • Opłata jakościowa. Pokrywa koszty utrzymania i modernizacji systemu przesyłowego, w tym inwestycji w infrastrukturę o najwyższych napięciach.

Według danych z 2023 roku, przeciętne gospodarstwo domowe zużywa około 2 MWh energii rocznie. W przypadku najczęściej wybieranej grupy taryfowej G11, roczne zużycie wynosiło średnio 1,8 MWh, co stanowi 88% wszystkich odbiorców w tej grupie. Dla użytkowników taryfy G12 zużycie było wyższe, osiągając poziom 3,2 MWh rocznie.

Co po II połowie 2025 roku?

Największą niewiadomą pozostają ceny energii po zakończeniu okresu zamrożenia. Obowiązujący mechanizm maksymalnej ceny oraz zamrożenie opłaty mocowej mogą nie zostać przedłużone. W takim przypadku ceny detaliczne energii mogłyby zacząć odzwierciedlać realne koszty jej wytwarzania i zakupu na rynku hurtowym.

Bez dalszych regulacji można spodziewać się wzrostu cen, szczególnie w drugiej połowie roku. Według szacunków brak zamrożenia samej ceny prądu oznaczałby wzrost rachunków za prąd przeciętnej rodziny o około 10%. Polityka dalszego dotowania cen energii zależeć będzie od sytuacji gospodarczej oraz politycznej. Możliwe jest, że rząd zdecyduje się na kolejne interwencje w obawie przed negatywną reakcją społeczną.

Czy zamrożenie cen to dobre rozwiązanie?

Decyzja o utrzymaniu cen energii na stałym poziomie ma zarówno zalety, jak i wady. Z jednej strony chroni konsumentów przed nagłymi podwyżkami, z drugiej jednak wpływa na budżet państwa, który musi pokrywać różnicę między cenami rynkowymi a tymi regulowanymi. Koszty te ostatecznie przenoszone są na obywateli w formie podatków.

Ponadto polityka zamrażania cen może negatywnie wpływać na rynek energetyczny, ograniczając inwestycje w nowe technologie i infrastrukturę. Istnieje ryzyko, że dalsze regulacje wprowadzą nieprzewidywalność, która zniechęci inwestorów.

Ceny energii w 2025 r. – wnioski na przyszłość

Rok 2025 przynosi szereg wyzwań związanych z cenami energii elektrycznej. Zamrożenie cen do września zapewnia chwilową stabilizację, ale nie rozwiązuje problemów strukturalnych. Kluczowe będzie, czy rząd zdecyduje się na kontynuowanie polityki interwencji na rynku, czy postawi na długoterminowe rozwiązania wspierające rozwój sektora energetycznego.

Dla konsumentów ważne jest śledzenie zmian w przepisach oraz podejmowanie działań mających na celu oszczędność energii. Niezależnie od polityki cenowej, efektywność energetyczna pozostaje najlepszym sposobem na minimalizowanie kosztów w dłuższej perspektywie.

Czytaj dalej: