Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku wywołała falę niepokoju na globalnych rynkach finansowych, szczególnie w sektorze czystej energii. Inwestorzy obawiają się, że nowa administracja rządu USA może wprowadzić rozwiązania niekorzystne dla rozwoju odnawialnych źródeł energii, co już przełożyło się na znaczące spadki akcji firm z tego sektora zarówno w USA, jak i w Europie.
Reakcja rynku na politykę Trumpa
Donald Trump podczas swojej kampanii wyborczej zapowiadał wycofanie się z Porozumienia Paryskiego oraz zniesienie regulacji promujących czystą energię wprowadzonych przez poprzednią administrację. Ponadto obiecał anulowanie ustawy o redukcji inflacji (IRA), która zapewniała ogromne subsydia i zachęty dla technologii czystej energii. Te deklaracje wzbudziły obawy o przyszłość inwestycji w sektorze odnawialnych źródeł energii.
Zapisz się na newsletter Kompasu ESG
Gwałtowne spadki akcji w Europie
Europejskie spółki zajmujące się czystą energią odczuły skutki wyborów niemal natychmiast. Akcje duńskiego giganta energetyki wiatrowej Ørsted spadły aż o 14%, podczas gdy producenci turbin wiatrowych Vestas i Nordex odnotowali spadki odpowiednio o 11% i 7,6%1. Kluczowym przekazem jest to, że niepewność powróciła – skomentował analityk Alphavalue, Pierre-Alexandre Ramondenc dla Reuters.
Niepewność wśród inwestorów
Rynek amerykański jest kluczowym obszarem wzrostu dla wielu europejskich firm energetycznych, takich jak portugalska EDP Renováveis, Ørsted czy niemiecki RWE. Analitycy z Deutsche Banku wskazują, że pełne uchylenie ustawy IRA zależałoby od Kongresu, ale znaczące zmiany są możliwe. Projekty, których budowa już się rozpoczęła, prawdopodobnie zostaną zrealizowane, ale te planowane na dalszą przyszłość mogą napotkać opóźnienia.
Mimo niepewności, niektórzy inwestorzy pozostają optymistami. Prawdopodobnie spadek ceny akcji Ørsted jest przesadzoną reakcją. Spekulowanie, że trend w kierunku zielonej transformacji energetycznej jest całkowicie zakończony, wydaje się niemożliwy.
W Stanach Zjednoczonych również odnotowano spadki w sektorze odnawialnych źródeł energii. Firmy takie jak Sunnova Energy i First Solar doświadczyły znaczących obniżek wartości akcji. Analitycy są podzieleni co do tego, czy zmiana administracji spowoduje przyspieszenie zawierania umów w sektorze odnawialnych źródeł energii przed inauguracją, czy też doprowadzi do stagnacji rynku, gdy inwestorzy przyjmą postawę “poczekaj i zobacz”.
Obawy o przyszłe decyzje polityczne
Dodatkowym źródłem niepokoju są zapowiedzi Trumpa dotyczące wprowadzenia ceł i innych działań politycznych, które mogą podnieść ceny energii odnawialnej w ciągu najbliższych czterech lat. Istnieją obawy, że taryfy na importowane panele słoneczne czy stal mogą zwiększyć koszty projektów energetycznych, co wpłynie na ich rentowność.
Wygrana Trumpa może mieć szerokie konsekwencje dla globalnych rynków. Oczekuje się umocnienia dolara amerykańskiego, co może negatywnie wpłynąć na rynki wschodzące oraz ceny surowców. Analitycy przewidują również wzrost rentowności obligacji skarbowych USA z powodu obaw o rosnący deficyt budżetowy wynikający z planowanych przez Trumpa cięć podatkowych i zwiększenia wydatków.
Perspektywy dla inwestorów
Chociaż krótkoterminowe reakcje rynku są negatywne, długoterminowe trendy mogą nadal sprzyjać rozwojowi sektora czystej energii. Rosnące zapotrzebowanie na energię oraz globalne dążenie do redukcji emisji gazów cieplarnianych mogą nadal napędzać inwestycje w odnawialne źródła energii.
Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich wprowadziła znaczącą niepewność na rynkach związanych z czystą energią. Chociaż inwestorzy obawiają się potencjalnych zmian w polityce energetycznej USA, wielu ekspertów podkreśla, że globalny trend w kierunku odnawialnych źródeł energii jest nieodwracalny. Obecne spadki mogą być więc krótkoterminową reakcją na niepewność, a sektor czystej energii może w dalszym ciągu oferować atrakcyjne możliwości inwestycyjne.
Czytaj dalej: