Okazuje się, że szklany sufit dotyczy nie tylko awansów w korporacjach. Do firm założonych przez kobiety trafia zaledwie 1 procent finansowania dla start-upów z Europy Środkowo-Wschodniej. Założycielki firm nie mają łatwego zadania.
Kobiety są bardzo zaangażowane w pracę, szybko zdobywają nowe kompetencje i potrafią dostosowywać się do zmieniających warunków rynkowych, przy jednoczesnej wysokiej empatii i pozytywnym nastawieniu do wyzwań. Tak wynika m.in. z badań Pracuj.pl, według których 76% Polek deklaruje, że w pracy angażują się mocno w wykonywane zadania. Jednak mimo dużego zapału i szerokiego zakresu kompetencji, niemal połowa kobiet czuje się niedoceniania bądź dyskryminowana w miejscu pracy.
Założycielki firm mają trudności z pozyskaniem finansów
Okazuje się, że brak równouprawnienia pod względem płci dotyczy również założycielek własnych firm. Z raportu “Finansowanie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej przez pryzmat różnorodności płci i pozytywnego wpływu”, przygotowanego przez European Women in VC, Experior VC i Unconventional Ventures wynika, że aż 94% inwestycji w startupy z Europy Środkowo-Wschodniej trafia do firm prowadzonych wyłącznie przez mężczyzn. W 2020 r. na każde euro zainwestowane w startupy z Europy Środkowo-Wschodniej tylko jeden cent trafił do przedsięwzięć kierowanych wyłącznie przez kobiety, a pięć centów trafiło do podmiotów z zarządem mieszanym pod względem płci.
Dlaczego mniej środków trafia do firm prowadzonych przez kobiety? Jedna z przyczyn to po prostu mniejsza liczba start-upów prowadzonych wyłącznie przez kobiety w porównaniu do tych, którymi zarządzają mężczyźni lub kierownictwo mieszane pod względem płci. Według raportu “Polskie startupy 2023” największe grono kobiet występuje w start-upach rozwijających innowacje z zakresu cyberbezpieczeństwa, gdzie 75% podmiotów posiada zespoły złożone co najmniej w połowie z kobiet. Na drugim miejscu znajdują się start-upy z branży fintech/insurtech. 46% spośród nich deklaruje, że kobiety stanowią ponad połowę ich zespołu.
Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Boston Consulting Group, w skali europejskiej tylko jedna na dziesięć firm założonych w 2022 roku była prowadzona wyłącznie przez kobiety. Nie jest to jednak wystarczające wyjaśnienie. Dysproporcje w liczbie kobiet-przedsiębiorczyń nie są tak znaczące, jak w przypadku przepływów funduszy, biorąc pod uwagę płeć liderów.
Wspomniany raport dotyczący finansowania w regionie Europy Środkowo-Wschodniej pokazuje również, że mężczyźni zajmują 85% stanowisk decyzyjnych w instytucjach inwestujących w startupy. Osoby te zazwyczaj utrzymują silniejsze relacje biznesowe z przedsiębiorcami płci męskiej niż żeńskiej, a podejmując kluczowe decyzje, są bardziej skłonni kierować fundusze do firm prowadzonych przez mężczyzn.
Kobietom nadal jest trudno skruszyć szklany sufit w biznesie. Jak wskazują dane Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn, w Polsce kobiety stanowią zaledwie 26,3% osób zasiadających w zarządach największych spółek giełdowych, przy średniej europejskiej na poziomie 34%. Potwierdzają to wyniki badania “Kobiety na rynku pracy 2023. Polityka DE&I w praktyce”. Tylko 19% respondentów potwierdziło, że najwyższe stanowiska w ich firmach zajmują kobiety.
Czytaj też: