W obliczu globalnego kryzysu ekologicznego, Unia Europejska postanowiła podjąć zdecydowane kroki w celu ochrony lasów, wprowadzając Rozporządzenie EUDR (European Union Deforestation Regulation). To ambitne przedsięwzięcie stawia przed firmami nowe, niezwykle wymagające wyzwania, które mogą zrewolucjonizować sposób, w jaki prowadzone są globalne łańcuchy dostaw.

Trudności w zdobywaniu danych – niewidzialna bariera

Dla wielu przedsiębiorstw największym wyzwaniem jest zdobycie wiarygodnych danych od dostawców. W świecie, gdzie łańcuchy dostaw są skomplikowane i rozciągają się na wiele krajów, uzyskanie dokładnych informacji o pochodzeniu surowców jest niczym próba odnalezienia igły w stogu siana. Firmy muszą polegać na zapewnieniach dostawców, co rodzi pytania o ich prawdomówność i rzetelność. Nie istnieją bowiem testy, które jednoznacznie potwierdziłyby brak wpływu produktu na wylesianie.

Zapisz się na newsletter Kompasu ESG

Lekcje z przeszłości a minerały konfliktowe

Podobne wyzwania pojawiły się przy regulacjach dotyczących minerałów konfliktowych. Proces zbierania danych trwał latami i był mniej restrykcyjny niż obecne wymogi EUDR. W przypadku minerałów konfliktowych, regulacje takie jak Dodd-Frank Act w USA wymagały firm notowanych na giełdach amerykańskich do przeprowadzenia due diligence minerałów (3TG) z Demokratycznej Republiki Konga i sąsiednich krajów. Firmy europejskie były często objęte tymi wymaganiami jako część łańcucha dostaw firm amerykańskich.

W Europie, regulacje dotyczące minerałów konfliktowych, które weszły w życie w 2021 roku, obejmują około 600-1000 importerów 3TG oraz pośrednio wpływają na około 500 hut i rafinerii na całym świecie. Regulacje te wymagają od importerów przestrzegania pięciostopniowego procesu due diligence według wytycznych OECD, ale nie przewidują tak wysokich kar jak EUDR, gdzie sankcje mogą sięgać do 4% rocznego obrotu firmy w UE.

Wyścig z czasem

Komisja Europejska zaproponowała zmiany terminów wdrożenia przepisów EUDR, co spotkało się z mieszanymi reakcjami. Duże firmy mają czas do 30 grudnia 2024 roku, a małe i średnie przedsiębiorstwa do 30 czerwca 2025 roku. Jednak te daty nie są jeszcze ostateczne i wymagają zatwierdzenia przez Parlament Europejski oraz Radę Unii Europejskiej. Firmy apelują o więcej czasu, argumentując, że obecne terminy są nierealistyczne w kontekście skali wyzwań.

Nowa era transparentności

Regulacje EUDR mogą zrewolucjonizować globalne łańcuchy dostaw. Unia Europejska zamierza zakazać importu i eksportu towarów niespełniających wymogów zrównoważonego rozwoju, co zmusi firmy do zmiany strategii sourcingu i zwiększenia przejrzystości swoich operacji. Produkty takie jak drewno, olej palmowy, kawa, soja, kakao, kauczuk i wołowina będą musiały spełniać nowe standardy, co może wpłynąć na rynki na całym świecie.

Statystyki i wpływ na biznes – kosztowna transformacja

Szacuje się, że nowe regulacje mogą objąć nawet 120 tys. firm w Polsce, co znacząco zwiększy koszty operacyjne i wpłynie na ceny produktów dla konsumentów. Brak jasnych wytycznych ze strony UE zwiększa niepewność przedsiębiorstw co do sposobu wdrożenia przepisów.

Rozporządzenie EUDR to nie tylko wyzwanie logistyczne, ale także okazja do stworzenia bardziej zrównoważonego świata. Firmy muszą teraz działać proaktywnie, aby sprostać nowym wymaganiom i uniknąć potencjalnych sankcji. To moment przełomowy dla globalnego biznesu – czas na działanie jest teraz!

Opinie wyrażane przez ekspertki i ekspertów zewnętrznych na łamach portalu KompasESG.pl nie są wypowiedziami pracowników redakcji.

Czytaj dalej: