W świecie biznesu obserwujemy bezprecedensową zmianę. Globalne korporacje, które jeszcze niedawno prześcigały się w ambitnych deklaracjach środowiskowych, dziś dyskretnie wycofują się z wcześniejszych zobowiązań.
Globalne korporacje obniżają sobie poprzeczkę
Coca-Cola ogłosiła znaczącą rewizję swoich zobowiązań środowiskowych, redukując cel wykorzystania
materiałów z recyklingu z 50% do 35-40% oraz wydłużając termin realizacji z 2030 do 2035 roku. Równolegle firma zmodyfikowała swoje cele dotyczące zbiórki opakowań – zamiast pierwotnego zobowiązania do zbierania i recyklingu jednej butelki lub puszki za każdą sprzedaną do 2030 roku, obecnie planuje zbierać 70-75% sprzedanych opakowań do 2035 roku. Decyzja ta nastąpiła po załamaniu się globalnego porozumienia plastikowego, co dodatkowo podkreśla złożoność wyzwań stojących przed branżą.
Ta decyzja nie jest odosobniona. Unilever, dotychczasowy lider w obszarze ESG, znacząco zredukował swoje cele środowiskowe, obniżając planowaną redukcję użycia pierwotnego plastiku z 50% do zaledwie 33% do 2026 roku. Firma wycofała się również z zobowiązania do wypłacania godnych wynagrodzeń bezpośrednim dostawcom do 2030 roku oraz z planu wydatkowania 2 miliardów euro rocznie na współpracę z różnorodnymi przedsiębiorstwami.
W sektorze energetycznym BP dokonało podobnej rewizji, redukując cele redukcji emisji z 35-40% do 20-30% do końca dekady. Również Twitter (obecnie X) został usunięty z inicjatywy Science Based Targets (SBTi) po niespełnieniu zobowiązania do przedstawienia celu na rok 2030, które firma podjęła w 2021 roku.
Zapisz się na newsletter Kompasu ESG
Weryfikacja zawyżonych założeń czy alarmujący trend?
Reakcja inwestorów na te zmiany jest złożona. Najnowsze badanie EY wskazuje, że aż 92% inwestorów instytucjonalnych nie jest skłonnych poświęcać krótkoterminowych zysków na rzecz długoterminowych korzyści z inwestycji ESG. Co więcej, 66% przewiduje, że kwestie ESG będą odgrywać mniejszą rolę w decyzjach inwestycyjnych w nadchodzących latach.
Paradoksalnie, podczas gdy 88% inwestorów deklaruje zwiększone wykorzystanie informacji ESG w ostatnim roku, tylko 25% czuje się przygotowanych do oceny długoterminowego wpływu polityk i wyników w tym obszarze. Szczególnie niepokojący jest fakt, że 85% inwestorów postrzega greenwashing jako większy problem niż pięć lat temu.
Trend ten sygnalizuje głębszą zmianę w podejściu do zrównoważonego rozwoju w świecie korporacyjnym. Firmy zaczynają przyjmować bardziej pragmatyczne podejście, koncentrując się na celach, które są realistyczne i możliwe do zweryfikowania. Jednak ta zmiana strategii rodzi pytania o długoterminowe konsekwencje dla globalnych wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju.
W kontekście regulacji, szczególnie unijnej dyrektywy CSRD, rewizja celów ESG może paradoksalnie prowadzić do większej wiarygodności sektora. Kluczowe staje się nie tyle stawianie ambitnych celów, a ich realna wykonalność i transparentne raportowanie postępów.
O autorce:
Monika E. Kotkowska, Senior Business Consultant & Regulatory Product Compliance, ESG and Chemical Management Solutions Expert w firmie DXC Technology
Opinie wyrażane przez ekspertki i ekspertów zewnętrznych na łamach portalu KompasESG.pl nie są wypowiedziami pracowników redakcji.
Przeczytaj także: