Wdrażanie dyrektywy CSRD staje się jednym z najważniejszych wyzwań, przed jakimi stają obecnie firmy działające na terenie Unii Europejskiej. Nowe obowiązki sprawozdawcze dotyczące zrównoważonego rozwoju przekształcają sposób zarządzania organizacją, wymuszając integrację ESG z ważnymi obszarami biznesu. Z opublikowanego przez Deloitte raportu „CSRD Reporting – The CFO Programme 2025 Central Europe” wynika, że dla wielu dyrektorów finansowych (CFO) to już nie tylko obowiązek regulacyjny, ale szansa na strategiczne przeobrażenie firmy.
Zapisz się na newsletter Kompasu ESG
Obowiązek, który staje się narzędziem zarządczym
CSRD obejmie docelowo nawet 50 tysięcy podmiotów w całej UE. Już teraz 15% firm z regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) przygotowało raport za rok 2023, a kolejne 32% deklaruje gotowość do sporządzenia raportu za rok 2024. W Polsce odsetek firm, które złożyły raport zgodnie z wymogami ESRS (Europejskich Standardów Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju), wynosi 16%, a 18% jest w trakcie przygotowań.
Co istotne, aż 65% CFO z firm, które już przeszły przez ten proces, postrzega raportowanie nie jako koszt, lecz jako narzędzie zarządzania ryzykiem lub budowania wartości. To zupełnie odwrotne podejście niż w firmach, które dopiero się przygotowują – tam dominują obawy kosztowe (nawet 55–60% wskazań). W Czechach aż 67% respondentów widzi w CSRD przede wszystkim źródło wartości, podczas gdy w Chorwacji aż 76% wskazuje je jako koszt.
Kto raportuje, a kto wciąż się waha?
Zróżnicowanie geograficzne w tempie wdrażania CSRD jest wyraźne. Liderami we wczesnym raportowaniu są Estonia (33%), Chorwacja (25%) i Litwa (18%). W Słowenii aż 73% firm zadeklarowało, że przygotowuje raport za 2024 rok. Z kolei w Czechach, Bułgarii czy Bośni i Hercegowinie dominują odpowiedzi „nie dotyczy” lub „nie wiem” – co może świadczyć o niewystarczającej świadomości regulacyjnej lub braku działań wdrożeniowych.
Wsparcie zewnętrzne czy własne zasoby?
Jednym z najczęstszych dylematów jest pytanie o sposób przygotowania raportu. Blisko 60% organizacji zamierza korzystać z pomocy zewnętrznych doradców. To podejście dominuje w takich krajach jak Chorwacja (ponad 70%) czy Słowacja (75%). Odwrotnie jest w Polsce i Czechach, gdzie więcej firm decyduje się raportować siłami wewnętrznymi – odpowiednio 50% i 29%.
Branżowo, korzystanie z doradców dominuje w sektorze energetycznym i finansowym, natomiast samodzielne opracowanie raportu częściej występuje w firmach z branży technologicznej, mediów i telekomunikacji (aż 61%) oraz usług profesjonalnych.
Działy ESG czy CFO? Kto trzyma ster?
Odpowiedzialność za przygotowanie raportu CSRD coraz częściej spoczywa na wyspecjalizowanych działach ESG (47%). W organizacjach, które nie mają dedykowanego zespołu, funkcję tę najczęściej pełni CFO (31%). W największych korporacjach (z obrotami powyżej 1 miliarda euro) odsetek firm delegujących raportowanie do działu ESG wynosi aż 71%.
W Polsce i krajach bałtyckich te proporcje są zbliżone do średniej europejskiej: 50% raportów jest tworzonych przez działy ESG, a 35% przez CFO. Co ciekawe, CFO częściej odpowiadają za raport w sektorze finansowym i publicznym, podczas gdy w przemyśle czy energetyce dominuje model ESG.
W jaki sposób firmy przygotowują się do realizacji wymogów CSRD? Raport Deloitte pokazuje, że:
- 43% firm buduje strategię ESG jako podstawę raportowania,
- 30% tworzy interdyscyplinarne zespoły projektowe,
- 11% decyduje się na zatrudnienie wyspecjalizowanych ekspertów.
W Polsce i regionie bałtyckim te proporcje są niemal identyczne. Najwięcej strategii ESG powstaje w sektorze usług profesjonalnych (63%) i finansowym (47%). Z kolei tworzenie zespołów projektowych dominuje w sektorze energetycznym i „Other”, gdzie złożoność operacji wymaga integracji wielu działów.
Podwójna istotność – wyzwanie i przewaga
Analiza podwójnej istotności (double materiality) to fundament raportowania CSRD. Obowiązuje ona wszystkie firmy objęte dyrektywą i wymaga oceny zarówno wpływu firmy na środowisko i społeczeństwo, jak i wpływu czynników ESG na kondycję finansową firmy.
Tymczasem tylko 47% firm w Polsce i krajach bałtyckich ukończyło ten proces – przy czym aż dwie trzecie z nich skorzystało z pomocy zewnętrznej. Branżami, które najczęściej mają ten etap za sobą, są usługi finansowe, biznes i telekomunikacja. Najmniej przygotowane są sektory takie jak life sciences, konsumencki i budowlany.
Audyt – kto już ma, a kto wciąż szuka?
Raportowanie zgodnie z CSRD wymaga również niezależnej weryfikacji. 41% firm wskazuje, że już wybrało audytora dla swojego raportu sustainability – w większości przypadków jest to ta sama firma, która audytuje ich sprawozdania finansowe. Najczęściej decyzja o wyborze audytora zapada po ukończeniu analizy podwójnej istotności – co oznacza, że te działania są silnie powiązane.
W Polsce wiele firm nadal nie zdecydowało się na audytora – odsetek ten wynosi ok. 40%. W regionie CEE podobne wyniki odnotowano w Rumunii i Czechach. Najbardziej zdecydowane są organizacje ze Słowenii i Chorwacji, gdzie ponad połowa firm ma już wybrany podmiot audytujący.
CSRD jako inwestycja w przyszłość
Podsumowując, raport Deloitte pokazuje, że wdrażanie CSRD to proces wieloetapowy, a jego zaawansowanie znacząco różni się w zależności od kraju, sektora i dojrzałości organizacyjnej. Choć dla wielu firm nadal dominuje postrzeganie CSRD jako kosztu, to doświadczenia pionierów raportowania jasno wskazują, że dobrze przeprowadzony proces raportowania:
- wspiera zarządzanie ryzykiem,
- pomaga integrować strategię ESG z operacjami firmy,
- zwiększa transparentność i zaufanie interesariuszy,
- wzmacnia konkurencyjność.
Z perspektywy CFO – którzy coraz częściej odgrywają kluczową rolę w procesie przygotowywania raportów – CSRD to nie tylko wyzwanie, ale też narzędzie strategiczne. Warto więc patrzeć na nie nie jak na formalny obowiązek, lecz jako szansę na zrównoważony rozwój firmy, lepsze decyzje inwestycyjne i większą odporność na zmiany rynkowe.
Czytaj dalej: