W świecie, gdzie eksplorujemy kosmos i prawie wszystkie granice możliwości ludzkich zostały przekroczone, jak mówi Marcello Palazzi, ambasador ruchu B-Corp, tradycyjne podejście do biznesu nie jest już wystarczające. W swoim wystąpieniu przedsiębiorca i filantrop przedstawił koncepcję biznesu regeneratywnego, który idzie krok dalej niż zrównoważony rozwój. Jego słowa stanowią fundament do głębszej dyskusji na temat przyszłości gospodarki.

Granice naszej planety

Marcello Palazzi zwrócił uwagę na model granic możliwości naszej planety, który pokazuje, że sześć z dziewięciu głównych granic zostało już przekroczonych. – Ziemia osiągnęła swoje granice – podkreślał Palazzi, co oznacza, że musimy przemyśleć nasze podejście do gospodarki, przechodząc od modelu eksploatacyjnego do regeneratywnego. Jak wyjaśniał, ekonomia musi być powiązana z celami opartymi na nauce, aby być zgodną z potrzebami planety i ludzi.

Sam autor terminu „zrównoważony rozwój”, John Elkington, twierdzi, że koncepcja ta jest już niewystarczająca. Regeneracja oznacza oddanie wszelkich zasobów, materiałów, a nawet ryb do oceanów, tj. rzeczy, które były eksploatowane przez ostatnie 200 lat. Jest to proces, który ma na celu nie tylko utrzymanie, ale także odbudowę ekosystemów i zasobów naturalnych

tłumaczył Marcello Palazzi w swoim wystąpieniu

Regeneracja zamiast utrzymania i model B Corp

Ruch B-Corp, zapoczątkowany przez Palazziego w Europie, jest kluczowym elementem w promowaniu regeneratywnego biznesu. B Corps to organizacje, które dążą do pozytywnego wpływu na społeczeństwo i środowisko. – Realne pieniądze można zarabiać będąc aktywnym inwestorem zrównoważonym. Model B Corp podkreśla transparentność, równowagę interesów interesariuszy oraz określanie celów firmy w kontekście pozytywnego wpływu społecznego – mówił Marcello Palazzi.

Potencjał i ryzyka w biznesie regeneratywnym. Dyskusja panelu ekspertów

W trakcie wydarzenia przeprowadziliśmy również panel dyskusyjny na temat regeneratywnego biznesu. W dyskusji Katarzyna Broniarek-Niemczycka, dyrektorka ds. Komunikacji w IKEA Retail Polska oraz Agnieszka Servaas, CEO w VIVE Management, zgodziły się, że biznes regeneratywny jest nowym i trudnym do zrozumienia konceptem.

Jak zauważyła Broniarek-Niemczycka przejście w pełni na model biznesu regeneratywnego, nawet dla tak progresywnych korporacji jak IKEA, jest bardzo trudne, chociaż możliwe i warte wysiłków.

Agnieszka Servaas podkreśliła, że dla firm takich jak VIVE Management, które działają w obszarze gospodarki cyrkularnej, regeneratywny biznes jest naturalnym krokiem. – Nasza misja to redefiniowanie potencjału tekstyliów i domykanie gospodarki obiegu zamkniętego w 100% – mówiła uczestniczka panelu dyskusyjnego, dodając, że regeneratywność wymaga spójności w realizacji idei deklaratywnych.

REKLAMA
BrandMe CEO

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Ryzyko greenwashingu nadal obecne

Panelistki poruszyły również temat greenwashingu. Zauważyły, że istnieje na rynku wiele dróg na skróty, które mogą pomóc firmom jedynie pozorować dobre zmiany. Niestety dostrzegają zagrożenie np. w amatorskich akcjach nasadzeń drzew, które przedsiębiorstwa przetwarzające drewno kwalifikują jako przykładowe odtwarzanie ekosystemu leśnego, co nie jest zaliczane do prawidłowych praktyk regeneratywnych.

Katarzyna Broniarek-Niemczycka podkreślała znaczenie partnerstw z organizacjami takimi jak UNEP, które pomagają firmom w realizacji skomplikowanych projektów regeneracyjnych. Agnieszka Servaas dodała, że biznes regeneratywny potrzebujemy rozpatrywać jako cały łańcuch wartości, a nie jako pojedynczą spółkę. – Ten model działa na poziomie partnerstwa i pełnego łańcucha wartości – kontynuowała.

Edukacja i przyszłość

Ostatecznie ważnym elementem sukcesu w dążeniu do regeneratywności jest edukacja. Sam optymizm nie wystarczy — potrzebne są szerokie działania na poziomie współpracy firm, organizacji non-profit czy społeczności lokalnych. Biznes musi być otwarty na wspomniane partnerstwo, bez którego efekty będą ogranczone. – Wierzę w edukację, wierzę w sustain, natomiast nie zapomnijmy o jednym: do tego wszystkiego potrzebna jest przede wszystkim uczciwość i transparentność na poziomie całych łańcuchów przedsiębiorstw – podsumowała CEO VIVE Management. Edukacja zarówno na poziomie kierownictwa, jak i szerokiej społeczności jest niezbędna do zrozumienia i implementacji regeneratywnych modeli biznesowych.

Biznes regeneratywny to nie tylko kolejny krok w stronę zrównoważonego rozwoju, ale pełna rewolucja w podejściu do gospodarki. Jak pokazują przykłady omawiane przez Katarzynę Broniarek-Niemczycką i Agnieszkę Servaas, oraz słowa liderów takich jak Marcello Palazzi, regeneratywność wymaga nowego myślenia, nowych partnerstw i szeroko zakrojonej edukacji. To wyzwanie, ale i szansa na stworzenie bardziej zrównoważonej przyszłości dla nas wszystkich.

Czytaj dalej: