Coraz częściej zwracamy uwagę na to, jak projektowane są nasze miasta i jakie rozwiązania są wprowadzane, aby uczynić je bardziej przyjaznymi dla mieszkańców. Temat ten stał się centralnym punktem dyskusji podczas panelu „Miasta przyszłości: innowacyjne rozwiązania w służbie mieszkańców”, w którym udział wzięli Maria Andrzejewska, dyrektor generalna w UNEP GRID Warsaw, Małgorzata Dembowska, architektka, Associate Partner w WXCA, oraz Jacek Grunt-Mejer, Pełnomocnik Prezydenta m. st. Warszawy ds. rewitalizacji, Urząd m. st. Warszawy.

Miasto przyszłości – wizje, możliwości i oczekiwania

Jak zauważył dziennikarz Filip Kowalik, prowadzący dyskusję, zainteresowanie inteligentnymi miastami (Smart Cities) kilka lat temu było ogromne, jednak z czasem okazało się, że sama technologia nie wystarcza. – Przeszliśmy w stronę oczekiwania, że miasta będą po prostu zielone – stwierdził, podkreślając rosnącą wagę zrównoważonego rozwoju. Prowadzący skupił uwagę uczestników nad rozważaniami o miastach, które są przestrzenią dla ludzi oraz na nowych i historycznych trendach w urbanistyce.

Perspektywa środowiskowa

Maria Andrzejewska zwróciła uwagę na zmieniające się podejście do miast przyjaznych mieszkańcom. – Faktycznie mamy bardzo dużo możliwości. Mówiąc o mieście przyjaznym ludziom, myśleliśmy o Smart City, które jest napędzane przez rozwój technologiczny. Szczerze mówiąc, bardziej akceptuję miasto, które zapewnia spokojny sposób życia – skomentowała dyrektor generalna UNEP GRID Warsaw. Dla panelistki miasto nowoczesne i przyjazne to takie, które jest pełne zieleni, zapewniającej komfort, miejsce do odpoczynku i poczucie zdrowego środowiska.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Holistyczne podejście do urbanistyki

Małgorzata Dąbrowska, jako architektka, podkreślała znaczenie holistycznego podejścia do projektowania przestrzeni miejskiej: – Powinniśmy bardzo holistycznie spojrzeć na życie człowieka i tak projektować miasta, żeby ludzie w tym mieście byli po prostu szczęśliwi. Dostęp do usług, miejsc pracy, mobilność. To są kluczowe elementy – podkreślała.

Architektka zwróciła uwagę na badania z Wielkiej Brytanii, które pokazują, że obcowanie z zabytkami zwiększa poczucie szczęścia mieszkańców, co przekłada się również na wymierne korzyści ekonomiczne.

– W Anglii zbadano, że dobroczynny wpływ obecności zabytków jest związany z tym, że obywatele w ich otoczeniu czują się lepiej, są zdrowsi fizycznie, a także psychicznie. – Mam wrażenie, że w wielu krajach ciągle się patrzy na to piękno otoczenia, bardziej jak na taką fanaberię. Ponadto ten pozytywny wpływ i wartość zabytków wcale nie wynika z tego, że one są stare, tylko z tego, że taka przestrzeń jest po prostu piękna i chce się w niej przebywać – kontynuowała panelistka.

Praktyczne wyzwania urbanistyczne i rewitalizacja

Jacek Grunt-Mejer, Pełnomocnik Prezydenta m. st. Warszawy ds. rewitalizacji, podkreślił znaczenie kontekstu historycznego i długofalowego planowania w miastach. – Miasto jest czymś, co trwa od wieków… W większości sytuacji mówimy o miastach, które mają 500, nawet 1000 lat – rozpoczął. Zwrócił uwagę na konieczność negocjacji i konsultacji społecznych w procesie wprowadzania zmian, co często spowalnia tempo wdrażania nowych rozwiązań. Podkreślał, że pośpiech w kwestii gruntownych zmian urbanistycznych nie jest dobrym doradcą. Rewitalizacja miast musi przebiegać racjonalnie, świadomie i być prawidłowo komunikowana mieszkańcom.

Miasto 15-minutowe

Koncept miasta 15-minutowego, zaproponowany przez profesora Carlosa Moreno, zyskał na popularności dzięki burmistrz Paryża Anne Hidalgo. Maria Andrzejewska zauważyła, że miasto 15-minutowe ma naprawdę dużo zalet, podając przykład polskiego Pleszewa, które z powodzeniem wdraża tę koncepcję.

– Burmistrz Pleszewa podejmował bardzo trudne decyzje, ponieważ usuwał parkingi z centrum miasta, a wprowadzał tam zieleń miejską. Na początku spotykał się z ogromnym sprzeciwem mieszkańców, a potem okazało się, że w wyborach wszyscy go poparli – podkreśliła.

– Warszawa, która jest duża, nie będzie miała jednego 15-minutowego miasta, tylko każda dzielnica powinna być w pewnym sensie samowystarczalna. W związku z tym, jeśli wszystkie ościenne dzielnice będą miały swoje lokalne centra, to tak samo dla tych przedmieść, dla mieszkańców, którzy mieszkają trochę dalej od centrum, to będzie korzystne – podsumowała Małgorzata Dembowska.

Jaka czeka nas przyszłość w miastach?

Eksperci zgodzili się, że kluczem do tworzenia miast przyszłości jest zrównoważone podejście, które uwzględnia zarówno potrzeby technologiczne, jak i środowiskowe oraz społeczne. Jak zauważył prowadzący, dyskusja zakończyła się optymistycznym wydźwiękiem, sugerując, że zrównoważone i przemyślane planowanie miejskie może przynieść korzyści wszystkim mieszkańcom.

Czytaj dalej: